Wiosna w tym roku była początkowo średnio łaskawa, a na pewno bardzo zimna. Nasza sesja z Agą była pierwszą, jaką zrobiłam tej wiosny. Rok wcześniej dopisało nam słońce, piękne kwiaty, przyjemna temperatura. Tym razem wiał zimny wiatr, słońca próżno było szukać i smutno było mi patrzeć, jak Aga trzęsie się przed obiektywem :( Na szczęście była bardzo dzielna i mimo przeciwności udało nam się złapać sporo kwiatów na zdjęciach oraz udać, że pogoda wcale nie była taka zła :D Cieszę się, bo bardzo zależało mi na złapaniu tego momentu w roku, kiedy rozkwitają pierwsze pąki magnolii, a drzewa w Powsinie pokrywają się różowymi kwiatuszkami. Przez słabą pogodę bałam się, że w ogóle mi się to nie uda, ale sesja z Agą rozpoczęła bardzo udaną serię wiosennych spotkań z aparatem!