Dziś pokażę Wam wyjątkową sesję! Monikę poznałam, gdy napisała do mnie w sprawie zleceniowej sesji w zeszłym roku :) Podczas spotkania okazało się, że razem studiujemy i tak nasze drogi się zeszły na dłużej :D Monia pomogła mi w lipcu w projekcie (klik). Wiedziałam, że lubi pozować i jest bardzo fotogeniczna. Dlatego gdy nadszedł czas jej urodzin, nie myślałam długo nad prezentem :) Zazwyczaj to inni proszą mnie o zrobienie komuś prezentu, tym razem sama musiałam się wszystkim zająć. Postanowiłam, że sesja będzie niespodzianką ukrywaną do samego końca, czym tylko utrudniłam sobie sprawę… ;) Kombinowałam nad stylizacją, fryzurą, miejscem, terminem. Wizaż powierzyłam Karolci, bo wiedziałam, że na pewno mnie nie zawiedzie i zrobi z Moni księżniczkę. Dzień i godzinę udało nam się ustalić w miarę naturalnie, natomiast ja wciąż myślałam o pogodzie, zimnie, no i ubraniach na tak szczupłą osobę z malutkimi stopami :( Ostatecznie wzięłam ze sobą kilka sesyjnych sukienek, które jednak były dosyć kuse na 7 stopni… Nie miałam też butów w rozmiarze 36 :D Postanowiłam jednak niczego nie zmieniać i umówiłam się z Moniką we wtorek po zajęciach „na piwo” :)
Bałam się, że niespodzianka nie wypali, że Monia nie będzie miała ochoty ani nastroju, będzie zupełnie nieprzygotowana itp. Ale Karolina już podczas naszych zajęć rozłożyła się z całym kufrem na wydziale polonistyki i czekała z gotowymi pędzlami, więc decyzja była nieodwracalna. Zaprowadziłam Monikę na „stanowisko” wizażysty i bardzo się ucieszyłam, widząc jej radość i zaskoczenie :) Długo nie mogła uwierzyć w taki prezent, a ja odetchnęłam z ulgą, że podobał jej się zarówno makijaż, jak i sukienka oraz pomysł na zdjęcia. Karolinka zrobiła też piękną fryzurę (mimo 10 minut gadania, że nie umie czesać), która sprawiła, że Monia stała się prawdziwą księżniczką! :)
Pogoda bardzo nam sprzyjała. Światło było IDEALNE, Monika pięknie pozowała, każde zdjęcie wyglądało jak świeżo po Photoshopie. Dzięki temu wszystkie zdjęcia mogłam obrobić w niecałe dwa dni, bo sesja odbyła się przedwczoraj :) Efekty tak mi się spodobały, że obrabiałam je przez pół nocy z wtorku na środę.
Zapraszam do obejrzenia całości oraz polubienia strony Karoliny – Struck by Beauty :)
Ostatnie dwa zdjęcia zrobiłyśmy ze względu na zbliżający się Marsz Niepodległości, „na zachętę” udziału w nim haha :)
Jak widać, prezent się spodobał, a Monia z wrażenia była tak rozgrzana, że niestraszna jej była temperatura i wybrała sobie najbardziej kusą sukienkę :) Jeśli i Wy chcielibyście zrobić komuś prezent w postaci sesji to zapraszam! Emocje gwarantowane, niespodzianka niepowtarzalna i pamiątka na długi czas :)
Cieszę się, że uśmiechnięta i piękna Monika mogła znowu stanąć przed moim obiektywem :) A Wam jak podobają się efekty naszej sesji?
Monia – jeszcze raz wszystkiego najlepszego! <3
Najwspanialsza sesja zdjęciowa, jaką miałam! <3 Cudowny prezent, którego w ogóle się nie spodziewałam. Te 7 stopni było w ogóle nie straszne, gdy od wewnątrz wprost rozpalała mnie pozytywna atmosfera i radość :)))) Wspaniały dzień, kochane dziewczyny, cudowne efekty sesji <3 <3 Dziękuję. :*
PolubieniePolubienie
cudownie Wam to wyszło Ula! brawo dla modelki ! <3
PolubieniePolubienie
Ula zdjęcia śliczne, jesienne <3
Dziewczyna PRZEPIĘKNA!
PolubieniePolubienie
Wow, przepiękne zdjęcia! I ten uśmiech modelki *.*
Co to za magiczne miejsce z pierwszych kilku zdjęć ?:)
PolubieniePolubienie