Po dwóch dniach nieprzerwanej obróbki, jestem mniej-więcej w środku moich fotoszopowych zaległości ;) Obrobiłam prawie 5 z 9 zaległych sesji, ale ledwo widzę na oczy. Marzę, by wyjść na rolki czy rower i skorzystać z pięknej majówki, ale wiem, że w  tygodniu na pewno nie będę miała czasu na obróbkę, więc chcę jeszcze zrobić 2 sesje… Ahh, ciężkie to życie!

A tymczasem pokażę Wam sesję, którą właśnie skończyłam obrabiać. Właściwie są to dwie różne sesje. Pierwsza była prezentem Dominiki dla Tomka z okazji 3 rocznicy ślubu. To dla mnie mega miłe, że zostałam poproszona o zrobienie tej sesji, gdyż 3 lata temu robiłam Dominice i Tomkowi ślubną sesję :)

3 lata temu podczas naszej sesji Dominika była w 5 miesiącu ciąży, a teraz na świecie jest już nie tylko 2,5-letni Kacper, ale też 0,5-roczny Alan :) Kiedy więc dostałam propozycję, by zrobić sesję całej trójce, byłam bardzo zadowolona, bo mam tak mało kontaktu z dziećmi przed obiektywem, że każde nowe doświadczenie się przyda :) Ustaliłyśmy również z Dominiką, że zrobimy jej trochę solo zdjęć.

Makijaż do sesji wykonała Iza Stępień.

Ahh, już zapomniałam, jaką ciężką pracą jest robienie zdjęć dzieciom, zwłaszcza w warunkach studyjnych i zwłaszcza, gdy jest więcej niż jedno :D Zdjęć zrobiłam chyba z 500, a wyszło tyle, co i tak jest ogromnym sukcesem! W zestawieniu z tą pogonią za chłopakami, późniejsza sesja z Dominiką była tak spokojna i przyjemna… :)

Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na sesji! :)

Wracam dalej do Photoshopa, by za kilka dni pokazać Wam kolejne sesje :)