Po 4-letniej przerwie zrobiłyśmy z Lindą świąteczną sesję w grudniu, a już w styczniu zaczęłyśmy myśleć o kolejnej. Wreszcie umówiłyśmy się w lutym, by zrobić zdjęcia w domowym klimacie. W sumie zupełnie nie spodziewałam się, że Linda będzie chciała robić zdjęcia w bieliźnie, ale – cytuję – „od dawna chciałam zdjęcia w bieliźnie, tylko zawsze miałam 15 lat” :D Makijażem zajęła się niezastąpiona Karolina, a ja przyznaję, że jestem mega zadowolona z efektów! Po raz kolejny wykorzystałam swoje mieszkanie do sesji i mimo, że wciąż są to zdjęcia dokładnie w tym samym miejscu, to każda seria jest zupełnie inna :) Muszę pomyśleć chociaż nad zmianą zasłonek… :D
Jestem przekonana, że Wam również spodobają się te ujęcia! Dziękuję Lindzie za świetną sesję, no i oczywiście Karolinie za wsparcie kolejny raz :)
Apogeum talentu – fotografa i modelki ;)
PolubieniePolubienie
Przepiękna sesja! Brawo dla Was :D Mam tak samo jak modelka- od dłuższego już czasu marzę o takiej sesji ;) Ale ja natomiast nie mam chyba aż takiej odwagi.
PolubieniePolubienie