Od poniedziałku jestem w Bieszczadach na swoim wymarzonym urlopie <3 Czekałam na ten wyjazd od wielu miesięcy, bardzo potrzebowałam odpoczynku. Z jednej strony jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że mogę tutaj odsapnąć i nabrać sił. Z drugiej, napotykamy z chłopakiem na spore utrudnienia. Jednym z nich jest mieszkanie, którego właścicielka nas oszukała. Płacimy dość wysoką cenę za pokój, w którym miało być wi-fi (potrzebne mi do wysyłania obrobionych zdjęć, projektowania fotoksiążek dla par młodych czy po prostu odpisania na maile raz na jakiś czas), ale go nie ma, podobnie jak tv (a tak chciałam oglądać siatkarzy w Rio ;_;). Internet jest tylko od ~23 do 8 rano, a telewizji nie ma wcale, bo „piorun uderzył i ja nic z tym nie zrobię”. Ehh, to wydaje się niby mało istotne, ale naprawdę może zepsuć wypoczynek, zwłaszcza, gdy odłożyło się tyle pieniędzy, a pokój wart jest połowę mniej. Staram się jak mogę, by ten internet łapać po knajpach itp., ale w samym domu nie ma ani transferu ani nawet dobrego zasięgu w telefonie :D Mimo że mieszkamy w samym centrum Wetliny. W sumie nie narzekam, bo z trybu „staram się odpoczywać i nie odbierać telefonów” przestawiłam się na „nie mogę odbierać telefonów”. Niemniej jest to dokuczliwe, zwłaszcza gdy dostaje się tyle maili i telefonów dziennie :(
Powoli się jednak przyzwyczajam, planuję posty na fb w nocy, podobnie jak posty na blogu :D Dziś specjalnie wstałam o 5:00, żeby napisać tego posta, zaplanować wrzucanie zdjęć na fb i wysłać obrobione zdjęcia. Myślę sobie, że takiego odpoczynku od całej cywilizacji to ja nie miałam od dawna, także nie ma tego złego :)
Dziś pokażę Wam sesję z Martyną, na którą umawiałyśmy się od… 4 lat :) Niesamowity był moment, w którym obie sobie to uświadomiłyśmy – tak, pierwsze wzmianki o wspólnej sesji pochodzą z 2012 roku ;) Bardzo się cieszę, że w końcu wszystko nam wypaliło i mogłyśmy się spotkać na sesji. Na dodatek towarzyszyła nam przemiła wizażystka Emilia, we trójkę stworzyłyśmy idealny zespół do plotek i śmiechów, zamiast do robienia zdjęć :D Choć myślę, że i zdjęcia są niczego sobie! Zapraszam do obejrzenia efektów naszej (długo planowanej :D) współpracy!
Pozowała Martyna Świerk :*
Wizaż Emilia Sarnowska :*
Dziękuję bardzo dziewczyny za super współpracę i przemiłe popołudnie, a Martynie za zgodę na publikację zdjęć <3
Wspaniałe zdjęcia! Przepiękna :)
PolubieniePolubienie
Ula ! Zdjęcia są obłędne ! Moje do pięt Ci nie dorastają, też niedawno zrobiłam zdjęcia których temat z koleżanką omawiałyśmy 2-3 lata do tyłu :)
Pozdrawiam cieplutko :)
PolubieniePolubienie
Ale piękność no i zdjęcia też piękne. ^_^
PolubieniePolubienie
5 od tyłu.. o jeju.. cudowne *.*
PolubieniePolubienie