Dzień dobry w sobotę! Dla mnie średnio dobry, jest 8 rano, a ja nie śpię już od godziny, a zasnęłam chyba o 3 🤔 Kilka dni temu wspaniałomyślnie zamówiłam ekipę do prania materaca i kanapy i umówiłam ich na 18 w piątek. Dopiero Tomek uświadomił mi, że na czymś musimy spać...? 😅 Nadmuchaliśmy materac, który okazał się dziurawy 😬 Ostatecznie położyliśmy go na mokrej kanapie i tak spaliśmy, dramat 🙄 Boli mnie każda kosteczka.
No i obostrzenia przedłużone do 18 kwietnia.. Załamuje mnie to, bo miałam od kilku miesięcy zaklepany wyjazd od 11 do 18 kwietnia, później przesunęłam go na 18-24, a teraz to już nie wiem, kiedy pojadę... Nagle zwolniły mi się 2 weekendy i nie mam na nie żadnych planów, ale mam nadzieję, że znajdą się chętni na sesje ☀️🌷 Komu też to wszystko tak psuje plany?
Baaardzo odpoczęłam przez te Święta! Tego potrzebowałam ✨ Niby tylko 3 dni, ale bez pośpiechu, bez stresu, bez komputera i pracy, prawie bez telefonu. Wyspałam się, zrobiłam 30 km na rowerku stacjonarnym, pospacerowałam, odetchnęłam. A jak Wasze Święta? Spokojne czy w biegu?