[18+] Astarte

Moje podejście do tej sesji jest tak mocno ambiwalentne, jak chyba do żadnej… ;) Wszystko nie wyszło, ale i tak jestem zadowolona! Chociaż nie powiem, że ukłucie żalu zostanie ze mną jeszcze długo…

W zeszłym roku fotografowałam ślub przemiłej pary, Eweliny i Adama – jesienią robiliśmy część ślubnego pleneru w ich sadach z jabłoniami :) Byłam zachwycona i umówiliśmy się, że wiosną w okresie kwitnienia drzewek przyjadę zrobić sesję. Marzyła mi się od dawna! Pamiętałam też, że 8 maja zeszłego roku jechałam do Warki i po drodze z obu stron szosy piętrzyły się chmury przepięknych kwiatów. Widok był wspaniały, a ja oczywiście nie miałam ani czasu ani modelki… Tym razem czułam, że w końcu mi się uda, bo Ewelina z Adamem dadzą mi znać, jak tylko jabłonie rozkwitną i od razu ruszymy na zdjęcia.

Plan był naprawdę dobry i szczegółowo dopracowany. Miała to być aktowa sesja dwóch modelek, sady, kwiaty, zachód słońca. Natalka Żygłowicz jako drugi fotograf, Agnieszka Pietrys miała się zająć wizażem. Wszystko dogadane, ustalone, data przyklepana, stylizacje przygotowane już kilka tygodni wcześniej. No i ta pogoda… Cały kwiecień i pół maja deszczu. Liczyłam na to, że chociaż w nasz ustalony dzień nie będzie padało, ale gdzie tam… Przesunęłyśmy sesję o tydzień, później o dwa. Myślałam sobie, że w sumie z niczym nam się nie spieszy, więc kiedy wreszcie w połowie maja zrobiło się ładnie to byłam pewna, że sesja wypali. Niestety nie wzięłam pod uwagę tego, że przez te ciągłe opady drzewka nie tyle rozkwitną później, ile w ogóle mogą nie kwitnąć… Postanowiłam jednak podjąć ryzyko. Ekipa się wykruszyła, bo termin był już bardzo trudny do dogrania. Cieszyłam się jednak, że Astarte bez zmian była dyspozycyjna, a makijaż zgodziła się wykonać Karolcia, bo mogłam czuć się pewnie.

Dzień był piękny i sesja zapowiadała się super – inaczej, niż w zamierzeniu, ale na pewno fajnie. Jednak kiedy dojechałyśmy z Astarte na miejsce, byłam mocno podłamana brakiem ukwieconych drzewek. Wiedziałam, że to było ryzyko, ale ciągle wierzyłam, że grzejące od kilku dni słońce sprawi, że kwiaty wyjdą na światło dzienne. Niestety musiałam szybko pozbierać swoje rozczarowanie i zacząć działać, mimo że w zupełnie innych warunkach, niż zamierzone. Niemniej wydaje mi się, że obie dałyśmy radę, chociaż w pewnym momencie zrobiło się już zimno, zaszło słońce, wiał wiatr i nie było zachodu, Astarte marzła, ja wpadłam w patyki i rozwaliłam sobie nogę, mrówki jadły nam rzeczy… :D W sumie trochę jak za starych dobrych czasów, kiedy każda sesja w plenerze wiązała się z jakąś przygodą, przynajmniej coś się działo, a nie tylko zdjęcia i zdjęcia… :D

Tak czy inaczej! Dziękuję bardzo przekochanej Astarte za super sesję oraz wsparcie (zwłaszcza mentalne :>), no i oczywiście Karolci za przepiękny makijaż :) Za rok spotykamy się w tym samym miejscu o tej samej porze – tym razem się uda… :D

 IMG_3711_internet

IMG_3718_internet

IMG_3706_internet

IMG_3760_internet

IMG_3812_internet

IMG_3768_internet

IMG_3712_internet

IMG_3797_internet

IMG_3725_internet

IMG_3714_internet

IMG_3689_internet

IMG_3790_internet

IMG_3708_internet

IMG_3699_internet

IMG_3787_internet

IMG_3721_internet

IMG_3729_internet

IMG_3693_internet

IMG_3670_internet

IMG_3671_internet

IMG_3771_internet

IMG_3778_internet

IMG_3738_internet

IMG_3743

IMG_3737_internet

9 myśli w temacie “[18+] Astarte

  1. Szczerze mówiąc czegoś brakuje mi w niektórych zdjęciach. 4 i 5 od dołu lepiej by wyglądało gdyby modelka miała zamknięte oczy, z kolei 6 zdjęcie od dołu lepiej by wyglądało jakby patrzyła się uwodzicielsko w obiektyw. Ogólnie w zdjęciach, w których ukazana jest nagość też czegoś brakuje a szczególnie w dwóch ostatnich. Do zdjęć ubranych nie ma się do czego przyczepić, bo są piękne. Modelka tez piękna i śliczna figura. Pozdrawiam :)

    Polubienie

  2. Witam. Bardzo ładne zdjęcia. śledzę stronę już od jakiegoś czasu.
    Takie pytanko czysto teoretyczne: Czy jakby ktoś Tobie zaproponował taką sesję to odważyła byś się w niej wziąć udział?
    Pozdrawiam

    Polubienie

Dodaj komentarz