Czas na sierpniowy ślub Oli i Jaśka! 20 sierpnia – chyba najbardziej rozchwytywany termin tego roku ;) Piękny, ciepły dzień i piękna uroczystość, choć kościół był nie lada wyzwaniem fotograficznym ze względu na mało przestrzeni i światła. Takie stare kościółki mają swój klimat, ale nie lubią się z fotografami :D
Tym razem – dla odmiany – reportaż wykonywałam głównie podczas przygotowań w domu Panny Młodej oraz na ślubie kościelnym :) Zdjęciami podczas wesela zajął się kto inny – ja się bawiłam :D Pyknęłam tylko co ważniejsze, czyli toast, pierwszy taniec oraz tort.
Zabawa była świetna, aż żałuję, że nie fotografowałam na weselu, ale szczerze przyznam, że czasem naprawdę fajnie jest odstawić sprzęt i poczuć się gościem :D
Dziękuję za zgodę na publikację zdjęć! :*