Ten tydzień był dla mnie równie zabiegany jak poprzedni, a może i bardziej! Na kilka dni przyjechała Dominika <3 Zrobiłyśmy piękne zdjęcia, pozwiedzałyśmy Warszawę i spędziłyśmy fajnie czas :) Do tego oczywiście zrobiłam kilka sesji, starając się jednocześnie obrabiać wszystkie pozostałe… Powiem Wam, że to są wyzwania, zwłaszcza jeśli latem jest tyle chętnych na zdjęcia!

Jak już kiedyś pisałam, moje ulubione plenery to wiejskie, sielankowe klimaty. Ale nie wiem, czy dodawałam, że kocham wodę! I to wodę pod każdym względem. Jakikolwiek staw, jezioro, rzeczka ma dla mnie w sobie magię. Niegdyś często robiłam sesje nad Wisłą, ale rzeka jest tak zanieczyszczona, śmierdząca i brudna, a jej brzegi zasypane śmieciami, że naprawdę się odechciewa. A jedyna szeroka, fajna plaża jest wieczorami obsadzona amatorami plenerowych imprez… Na szczęście pozostaje możliwość wyjazdu z miasta i szukanie ładnych plenerów poza Warszawą.

Na taką też sesję umówiłam się z Kasią! Woda, łódki, konary drzew i piękna, uśmiechnięta modelka. Nasza współpraca była po prostu cudowna! Byłam zachwycona przygotowaniem i zaangażowaniem Kasi, mnogością jej stylizacji, wiankami, które sama przygotowała do zdjęć. Mimo że nasze zdjęcia musiałyśmy przekładać ze względu na pogodę, to i tak ostatecznie było naprawdę warto, bo tego akurat dnia pogoda nam dopisała.

Dziękuję Kasi za piękne zdjęcia oraz przesympatyczne spotkanie <3